Prof. dr hab. inż. Konrad P. Eckes

Witam serdecznie na mojej osobistej stronie internetowej



Zapraszam do zapoznania się z moją działalnością naukową, która została przedstawiona na stronie internetowej Katedry Geomatyki AGH. Natomiast niniejsza, osobista strona, zawiera charakterystykę moich relacji ze studentami, charakterystykę mojej działalności społecznej oraz także zarys moich zainteresowań osobistych.

Gdy byłem studentem wyjazd za granicę do krajów wolnego świata, poza blok komunistyczny, był czymś bardzo trudno osiągalnym. Na piątym roku studiów, w wyniku postępowania konkursowego uzyskałem prawo do wyjazdu na indywidualną 2,5-miesięczną zagraniczną praktykę w ramach międzynarodowej organizacji IAESTE (International Association for the Exchange of Students for Technical Experience), która zajmuje się promowaniem wymiany doświadczeń w zakresie techniki. Praktykę tę odbyłem w alpejskiej, odkrywkowej kopalni rudy żelaza w Eisenerz w Austrii. W czasie praktyki zetknąłem się z wieloma problemami występującymi w wielkiej skali: długość frontów eksploatacyjnych wynosiła kilka kilometrów, rozciągłość odkrywki w pionie przekraczała 500 metrów.
Z okazji 50-lecia organizacji IAESTE zostałem poproszony o napisanie reportażu o tej praktyce, aby zachęcić studentów do korzystania z takich praktyk i pokazać im, że żyją i studiują w warunkach nieporównywalnie lepszych, co powinno być dla nich wyzwaniem do większej aktywności w dziedzinie poznawania sztuki swojego przyszłego zawodu. Zapraszam studentów do przeczytania mojego reportażu pod tytułem "Praktyki IAESTE w czasach PRL-u – poznawanie nowoczesnych technologii i świata wolności obywatelskich". Reportaż ukazał się w Biuletynie Informacyjnym Pracowników AGH (numer 4/2009), a także jest na stronie internetowej Komitetu Lokalnego IAESTE AGH.

Ta praktyka i kontakty zagraniczne, które nawiązywałem, otworzyły mi drogę do uczestnictwa w wielu konferencjach międzynarodowych, w których wziąłem udział pokonując piętrzące się na każdym kroku trudności. Po uzyskaniu stopnia doktora habilitowanego wziąłem udział w kilkunastu konferencjach, w czasie których wygłaszałem referaty w języku angielskim lub niemieckim.
Od roku 1992 uniwersytety techniczne krajów europejskich, prowadzące badania nad technologią systemów informacji o terenie, współpracowały ze sobą w ramach sieci EUROLIS (The European Co-operation Network for Education and Research in Land Information Systems). Od lipca 1993 r. byłem reprezentantem AGH w sieci EUROLIS. Wziąłem udział we wszystkich 6-ciu seminariach tej sieci. Czwarte seminarium odbyło się na greckiej wyspie Kos. Rysunek 1 przywołuje moje miłe wspomnienia z tego seminarium, które odbywało się w Ośrodku Medycyny Światowej, zbudowanym tam na pamiątkę Hipokratesa, duchowego ojca wszystkich lekarzy.



Rys. 1. W roku 1995 Seminarium sieci EUROLIS (The European Co-operation Network for Education and Research in Land Information Systems) odbywało się na greckiej wyspie Kos w Ośrodku Medycyny Światowej, ponieważ właśnie ta wyspa była ojczyzną Hipokratesa

Powracając do możliwości rozwoju naukowego w czasach komunistycznych, kiedy ten tak bardzo pożądany kontakt z ówczesną nauką świata zachodniego był dla większości młodych pracowników nauki nieosiągalny (a zwłaszcza dla takich, którzy nie wykazywali przychylności dla ówczesnej władzy) – chciałbym zaprosić, nie tylko młodych pracowników nauki, ale wszystkich, do przeczytania mojego eseju pod tytułem "Konferencja zagraniczna z niezwykłym wydarzeniem" (Biuletyn Informacyjny Pracowników AGH numer 76, kwiecień 2014). Ten esej może kogoś wesprzeć w pokonywaniu życiowych trudności, których nikomu nie brakuje. A jakie to było "niezwykłe wydarzenie"? Odpowiedź jest taka, że to wydarzenie wywarło wpływ na losy nas wszystkich – zapraszam do przeczytania, także na stronie:

www.biuletyn.agh.edu.pl

Od roku 1996 jestem opiekunem Koła Naukowego Geodetów, jednak moja współpraca ze studenckim ruchem naukowym i z wszelką działalnością związaną ze studentami – sięga do samego początku pracy w AGH. Byłem wielokrotnie opiekunem grup studenckich, studentów zagranicznych i organizatorem imprez sportowych. W roku 1975, po szeroko zakrojonej działalności organizacyjnej, wyjechałem jako opiekun naukowy z 13-ma studentami na 2,5-miesięczną wyprawę do Syrii. Celem wyprawy było wykonanie inwentaryzacji architektonicznej zabytku rangi światowej - cytadeli w Aleppo. Na temat wyprawy ukazało się szereg artykułów i notatek w prasie polskiej i arabskiej. Nasza druga wyprawa była wyzwaniem do zorganizowania wypraw następnych, których łącznie było 14. Rysunek 2 przedstawia uczestników wyprawy na tle bramy głównej, rysunek 3 pokazuje jak trudne były pomiary wykonywane na murach twierdzy.



Rys. 2. W roku 1975, po szeroko zakrojonej działalności organizacyjnej, wyjechałem jako opiekun naukowy z 13-ma studentami na 2,5-miesięczną wyprawę do Syrii. Celem wyprawy było wykonanie inwentaryzacji architektonicznej zabytku rangi światowej - cytadeli w Aleppo (autor stoi w drugim rzędzie, pierwszy z prawej)



Rys. 3. Byłem opiekunem naukowym wyprawy do Syrii, ale także zwykłym uczestnikiem: pilotem kierowcy, tłumaczem, dyżurnym kucharzem oraz wykonawcą pomiarów. W obawie o bezpieczeństwo studentów sam trzymałem łatę w czasie pomiarów niwelacyjnych na murach twierdzy

W roku 2006 podjąłem wraz ze studentami z Koła Naukowego Geodetów trud zorganizowania konferencji międzynarodowej studentów International Geodetic Students Meeting (IGSM'2006), w której wzięło udział 110 studentów z 15 krajów. Uczestnikami spotkania byli studenci wydziałów geodezyjnych uczelni technicznych z krajów europejskich i kilku krajów pozaeuropejskich. Konferencja miała charakter naukowo-integracyjny. W ramach konferencji odbyły się serie wykładów. W czasie konferencji wygłosiłem wykład inauguracyjny o Polsce, Krakowie i AGH, wykład kursowy o systemach informacji geograficznej (GIS) oraz referat zamykający obrady na temat etyki naszego zawodu. Oficjalnym gościem spotkania był Prezydent Międzynarodowej Federacji Geodetów (FIG) prof. Holger Magel z Technicznego Uniwersytetu w Monachium. Konferencja IGSM'2006 przyczyniła się do promocji AGH, Krakowa i Polski w środowisku uniwersyteckim Europy jak również w światowym środowisku zawodowym geodetów.

W czasie letnich semestrów oraz w czasie praktyk wakacyjnych brałem udział w zmaganiach sportowych pomiędzy studentami i pracownikami. Wcześniej mecze piłkarskie odbywały się nieregularne, a od roku 2004 corocznie w maju lub w czerwcu rozgrywane są mecze pomiędzy studentami i pracownikami Wydziału. Zapewne z braku młodszych zawodników grających na pozycji bramkarza byłem powoływany do drużyny reprezentacyjnej pracowników (rys. 4). Starałem się nie zawieść pokładanych we mnie nadziei, ale poprzednia bramka boiska w miasteczku studenckim miała standardowe wymiary (7,32 m X 2,44 m) i dla takiego "oldboya" była trudna do upilnowania. Ale na szczęście w Polsce było i jest nadal wiele świetnych wzorców do naśladowania, grających w słynnych klubach zagranicznych (szkoda, że niestety, że są to tylko bramkarze). Oczywiście powoływanie mnie do drużyny pracowników sprawiało mi satysfakcję, ale doczekałam się wreszcie następcy. Teraz jestem proszony o symboliczne wzięcie udziału w rozgrywkach, dwukrotnie po kilka minut na pozycji najbardziej zagrażającej bramce studentów.



Rys. 4. Od 2004 roku rozgrywane są regularne mecze piłkarskie studentów z pracownikami Wydziału. Zapewne z braku młodszych zawodników grających na pozycji bramkarza byłem corocznie powoływany do drużyny reprezentacyjnej pracowników

Jako bramkarz drużyn szkolnych zgromadziłem pewne doświadczenia, które zamieściłem w artykule pod tytułem "Geometria piłki" zamieszczonym w Magazynie Geoinformacyjnym "Geodeta" z okazji Mistrzostw Europy w piłce nożnej w roku 2012 (numer 6/2012). Znajduje się on także na portalu "lovefootbal.pl":

lovefootball.pl

W roku 2011 brałem udział w projekcie edukacyjnym Unii Europejskiej, w ramach którego miałem wykład do młodzieży gimnazjalnej o trygonometrii na sferze. Ponieważ był to okres przed Mistrzostwami Europy w piłce nożnej, więc nie można było nie wspomnieć o budowie typowej piłki nożnej jako sfery uformowanej z dwudziestościanu ściętego. Piłka służyła także jako tablica do rysowania kredą figur geometrycznych na sferze (rys. 5). Aby wykład był atrakcyjny dla takich młodych słuchaczy - należało do niego włączyć także pewną część rozrywkową, zwłaszcza taką, która dotyczy niekwestionowanej pasji młodzieży. Mogłem się podzielić moimi doświadczeniami z gry na pozycji bramkarza i pokazać typowe chwyty o symbolicznej nazwie "W" (rys. 6).



Rys. 5. Wykład do młodzieży gimnazjalnej o trygonometrii sferycznej – w ramach projektu edukacyjnego Unii Europejskiej, piłka może także służyć do poglądowego przedstawiania związków geometrycznych na sferze



Rys. 6. Aby bardziej zaciekawić młodzież gimnazjalną wykładem o trygonometrii na sferze, w okresie przed Mistrzostwami Europy w piłce nożnej, warto było włączyć do wykładu elementy edukacji sportowej i pokazać zasady chwytu piłki przez bramkarza, tak zwany chwyt "W" górny i dolny

Góry były zawsze moją pasją. W okresie studenckim, będąc na praktyce w Austrii po raz pierwszy zetknąłem się z wysokimi górami. Wykonywałem pomiary geodezyjne w niezwykłej scenerii Alp Wschodnich. Nawet wielki koncern przemysłowy, w którym pracowałem miał w swojej nazwie słowo "Alpine". Potem powracałem wielokrotnie do Alp (rys. 7). Z innych krajów górzystych wielokrotnie odwiedzałem Norwegię (rys. 8). Tam góry wyrastają wprost z morza, a lodowce rozpoczynają się już od wysokości 500 metrów nad jego poziomem.



Rys. 7. Na szczycie Sidelhorn, Szwajcaria, lipiec 2000 rok



Rys. 8. W krainie Telemarku, Norwegia, sierpień 2005 rok

Z innych zamiłowań sportowych to bardzo lubię jazdę na rowerze i biegi długodystansowe oraz obydwa sporty zimowe: narty i łyżwy. Jazda na rowerze, która przez lata była formą rozrywki, stała się obecnie koniecznością. Rower umożliwia nieograniczone, sprawne poruszanie się po śródmieściu Krakowa, pozwala na dojazd do pracy w czasie krótszym niż jazda samochodem - poprzez permanentne spiętrzenia ruchu na trasie z Białego Prądnika do centrum.
Przechodząc do zamiłowań osobistych to interesuję się muzyką, zarówno klasyczną jak i młodzieżową. Z zainteresowań humanistycznych na pierwszym miejscu stawiam historię geodezji i kartografii. Interesuję się też literaturą, a w kontaktach ze studentami zwracam uwagę na konieczność przenoszenia kultury i poprawności języka polskiego. Zapraszam do przeczytania mojego eseju pod tytułem "Geodezja w literaturze", który w nieco skróconej postaci (i pod zmienionym tytułem – "My w literaturze") ukazał się w miesięczniku "Geodeta" (numer 12/ 2004). Załączam pierwotną, pełną wersję tego eseju.
Moje zamiłowania turystyczne sięgają okresu, gdy wydanie paszportu w okresie PRL-u było dobrem rzadkim i racjonowanym, a przygotowanie wyprawy trwało kilka miesięcy. Przejście do czasów Europy bez granic było chyba największą przygodą mojego życia. Mam olbrzymią osobistą satysfakcję, że w tamtych czasach PRL-u nie wspierałem nawet w jakimkolwiek najmniejszym stopniu władzy komunistycznej i na swoją miarę dążyłem do zmian. Dla moich studentów i absolwentów napisałem reportaż, coś w rodzaju "wpisu do pamiętnika" pod tytułem "XXX rocznica dramatycznych wydarzeń w AGH po ogłoszeniu stanu wojennego", który ukazał się w miesięczniku "Geodeta" (numer 12/2011 r.). Zapraszam do przeczytania tego reportażu, zwłaszcza tych, którzy nie pamiętają tamtych czasów, a także tych, którzy albo tęsknią za tamtą epoką albo nie dostrzegają wielkich zmian.
Żyjąc obecnie w Europie bez granic i w kraju, może nie dla wszystkich dostatnim, ale w wolnym - jesteśmy teraz coś winni innym, którym brakuje albo wolności, albo środków do godnego życia. W roku 2002 byłem w ramach organizacji charytatywnej "Human Network International" (HNI) w Brazylii. Organizacja HNI wspiera edukację dzieci w biednych krajach. Rysunki 9, 10 i 11 przedstawiają kilka scen z tej wyprawy.



Rys. 9. Wyprawa w roku 2002 z organizacją charytatywną „Human Network International” (HNI) do Brazylii. Nieliczne enklawy bogactwa w morzu ludzkiej nędzy. Krótka wizyta w posiadłości sponsora organizacji HNI



Rys. 10. Brazylia, 2002 rok. Wizyta w domu sierot w krainie Bahia w pobliżu Ilheus – uśmiechnięta nauczycielka i dziecko o smutnych oczach



Rys. 11. Brazylia, 2002 rok. Z małą sierotką na rękach w domu dziecka, który znajduje się pod opieką organizacji „Human Network International”

Z największą satysfakcją obserwuję jak obecnie studenci uczą się najnowszych technologii komputerowych (między innymi w ramach moich przedmiotów), studiują na dwóch kierunkach lub wyjeżdżają za granicę na wymienne praktyki, coroczne spotkania studentów geodezji z uczelni europejskich lub także studiują za granicą w ramach programu „Erasmus”. Jako opiekun Koła Naukowego Geodetów, a także koordynator wydziałowy programu „Erasmus” wspieram ze wszech miar tę działalność. Cieszę się, że doczekałem się takich czasów, w których dla młodych ludzi przyszłość rysuje się jasno.