Mamy psa Misia !!!



Przyplątał się do nas na polu namiotowym głodny i zagubiony, i przez dwa tygodnie wmawiał nam, że chcemy mieć psa. Był tak grzeczny i przymilny, że w końcu daliśmy się namowić. Od początku wyraźnie reagował na imię Misiek więc pozostał Misiem ... polarnym, co widać na zdjęciu.


No i co mi jeszcze złego zrobicie oprócz kąpieli...


Ula z Misiem. Misiek chyba nie wie co to jest nostalgia ale wie doskonale co to znaczy pozować do fotki.