O mnie
Pochodzę z Rzeszowszczyzny. Urodziłem się 29.10.1954 roku w Trzcianie k. Rzeszowa. Mój ojciec, absolwent AGH z roku 1952, ukończył budownictwo w ramach Wydziałów Politechnicznych AGH. W roku 1955 został kierownikiem rozbudowy zakładów STOMIL w Dębicy. Tam też mieszkałem z rodziną do 1966, gdy przeprowadziliśmy się do Rzeszowa, gdzie mój Tato budował kolejne zakłady przemysłowe, w tym WSK Rzeszów. W Rzeszowie ukończyłem szkołę podstawową a następnie I Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Konarskiego. Moją pasją w szkole średniej była matematyka, uczęszczałem do klasy matematycznej i z powodzeniem brałem udział w olimpiadach matematycznych.
Studia
Jako miejsce studiów wybrałem, śladem Ojca, AGH i tworzący się w latach siedemdziesiątych na Wydziale Inżynierii Materiałowej i Ceramiki nowoczesny i prestiżowy, pierwszy w Polsce kierunek studiów „inżynieria materiałowa”. Inżynieria materiałowa była dla mnie ideałem studiów technicznych, gdyż łączyła to, co lubiłem: matematykę, fizykę i chemię w poszukiwaniu nowych przyszłościowych materiałów. Dzięki bardzo dobrym wynikom w nauce szybko zauważył mnie Profesor Roman Pampuch – jeden z twórców inżynierii materiałowej w Polsce i czołowy uczony w tym zakresie na świecie. Zacząłem studiować indywidualnie pod opieką Pana Profesora i zostałem Jego dyplomantem. Po wykonaniu pracy dyplomowej w Zakładzie Wysokich Ciśnień PAN w Warszawie i jej obronie z wyróżnieniem zostałem w roku 1978 asystentem w Katedrze Nauki o Materiałach i Ceramiki Specjalnej WIMiC.
Z lat studenckich wspominam także inne, oprócz nauki, moje pasje. Pierwszą był sport. Już w Rzeszowie rozpocząłem treningi w sekcji lekkoatletycznej Resovii i dzięki dobrej naturalnej kondycji specjalizowałem się w biegach długodystansowych. Informacja o mnie została przekazana z klubu do Studium WF AGH gdzie zostałem automatycznie zawodnikiem AZS. Trenowałem pod kierunkiem nieodżałowanej pamięci mgr Jana Główki specjalizując się w długich dystansach 3000 m z przeszkodami, 5000 i 10 000 m. Startowałem w barwach AZS AGH i AZS środowiskowego. Chociaż nie odniosłem sukcesów olimpijskich to te sportowe przygody dały mi nie tylko satysfakcję i ciekawe znajomości (m.in. ze znanymi w tym czasie biegaczami Szordykowskim czy Królem), ale także nawyki systematycznej pracy i treningów.
Później sport wyczynowy przestał mnie tak pasjonować i przerzuciłem się (gdzieś około 2 roku studiów) na następne hobby – turystykę. Do dzisiaj jest to moja podstawowa pasja i przyjemność. Na studiach zostałem członkiem Studenckiego Koła Przewodników Górskich i Hawiarskiej Koliby. Uzyskałem uprawnienia przewodnika beskidzkiego i praktycznie każdą wolną chwilę spędzałem w moich ukochanych górach, zwłaszcza Gorcach i rodzinnych Bieszczadach. Prowadziłem także obozy studenckie i rajdy.
Całe studia mieszkałem w DS nr 3 na ul. Reymonta 17. Był to wtedy wspólny akademik Wydziałów „Ceramiki” i „Geologii”. Wspaniałe wspomnienia ze wszystkimi przyjemnościami i problemami życia studenckiego. Z kolegami ze studiów (wielu z nich jest dyrektorami i prezesami zakładów ceramicznych), do dzisiaj spotykamy się co roku w weekend Bożego Ciała w Gródku nad Dunajcem, wspominając tamte niezapomniane chwile W czasie studiów zaangażowałem się czynnie w działalność studencką będąc członkiem rady DS. a także członkiem i przewodniczącym rady studentów WIMiC. Był to okres, gdy na Wydziale dziekanem była Pani Docent Anna Derdacka-Grzymek, wspaniała Kobieta, którą wszyscy ówcześni studenci wspominają z wdzięcznością i rozrzewnieniem.
Praca
Praca asystenta, a następnie adiunkta w Katedrze to okres rozwoju pod kierunkiem Profesora Romana Pampucha, dobra szkoła zawodu i charakteru. Profesor nadał kierunek moim pracom badawczym i przede wszystkim wprowadził mnie na „szerokie wody” światowej ceramiki, często wysyłając za granicę na konferencje, krótkie staże czy wykłady. Stałem się członkiem elitarnej grupy naukowców, którzy pracują nad niezwykle interesującą techniką otrzymywania materiałów wykorzystując reakcje typu spalania zwaną SHS. Dzięki Profesorowi i kontaktom własnym poznałem osobiście praktycznie wszystkich czołowych uczonych z zakresu inżynierii materiałowej tworzyw ceramicznych i m. in. zostałem członkiem prestiżowej światowej organizacji the World Academy of Ceramics (jako jeden z trzech z Polski).
Praca w Katedrze Nauki o Materiałach i Ceramiki Specjalnej to zdobywanie szlifów naukowych i dydaktycznych. Moimi Koleżankami i Kolegami w katedrze kierowanej przez prof. R. Pampucha byli wtedy m.in. obecni profesorowie: Krzysztof Haberko, Ludosław Stobierski, Stanisława Jonas, Jan Chłopek, Stanisław i Marta Błażewiczowie i ś.p. Wiesław Ptak.
Ważnym etapem mojego życia i rozwoju był wyjazd do Stanów Zjednoczonych na staż typu „post – doc”. Przebywałem ponad dwa lata w State University of New York w Buffalo jako pracownik naukowy oraz visiting profesor w Departament of Chemical Engineering kierowanym przez prof. Vladimira Hlavacka. Oprócz pracy naukowej i dydaktycznej na uniwersytecie amerykańskim poznałem osobiście specyfikę i strukturę uczelni nastawionej na współpracę z przemysłem i prace aplikacyjne. Profesor Hlavacek był jednym z najlepszym specjalistów w zakresie projektowania reaktorów chemicznych, m.in. dla przemysłu petrochemicznego. Pracowałem wtedy m.in. w projektach dotyczących pancerzy ceramicznych dla czołgów typu Abrams, otrzymywania supertwardej ceramiki metodami spalania i innych fascynujących problemów z zakresu zaawansowanych materiałów ceramicznych. Wiele podróżowałem po USA i świecie, służbowo i prywatnie, zdobywając kolejne doświadczenia. Z tego okresu pochodzą także osobiste kontakty z wieloma uczelniami amerykańskimi i znajomości z profesorami nie tylko w Stanach Zjednoczonych. W USA i Kanadzie posiadam wielu przyjaciół, m.in. prof. prof. Jana Puszyńskiego, Garego Messinga, Toma Troczyńskiego.
Po powrocie do kraju zebrałem moje wyniki w zakresie otrzymywania tworzyw ceramicznych metodami spalania (SHS) i obroniłem pracę habilitacyjną w roku 1995. Profesor Stanisław Komornicki, ówczesny dziekan Wydziału IMiC zaproponował mi stanowisko prodziekana ds. dydaktyki. Tak zaczęła się moja „przygoda” z funkcjami w AGH – od prodziekana do prorektora. W 2002 roku objąłem także funkcję kierownika Katedry Technologii Ceramiki po poprzednikach prof. Wiesławie Kurdowskim i prof. Andrzeju Kielskim i pełniłem ją do roku 2012. Zmieniając katedrę rozszerzyłem działalność na ceramikę szlachetną, płytkową, ogniotrwałą i techniczną, a więc dziedziny związane z burzliwie rozwijającym się od lat 90 polskim przemysłem ceramicznym. Pracuję tu nadal w zespole Koleżanek i Kolegów wśród których są m.in. profesorowie: Dariusz Kata, Mirosław Bućko, Piotr Izak, Janusz Partyka, Jacek Szczerba, Zbigniew Pędzich; oraz doktorzy: Leszek Chlubny, Dariusz Zientara i inni, wszyscy rozwijający te nowoczesne i bardziej tradycyjne dziedziny ceramiki.
Szczegóły kolejnych lat są zawarte w zakładce „Działalność naukowa”. To, co tu napisałem, tłumaczy i uzupełnia mój naukowy życiorys. To wybrane fakty z mojej historii, które wywarły chyba decydujący wpływ na moją karierę i obecną pozycję.
Rodzina
Na studiach poznałem także moją żonę Elę, koleżankę z grupy. Tuż po zakończeniu studiów w 1978 roku odbył się nasz ślub i postanowiliśmy zostać w Krakowie, podejmując pracę w AGH. Mieszkaliśmy w domu asystenckim, a następnie, dzięki „dyplomowi z wyróżnieniem” zostało nam przydzielone własne mieszkanie spółdzielcze na osiedlu Wola Duchacka Zachód (mieliśmy „szczęście” jak i inni w tym okresie, bo takie wyróżnienie najlepszych absolwentów krakowskich uczelni zdarzyło się tylko raz). Teraz mieszkamy we własnym domu w Skawinie. Przeżyliśmy razem już 45 lat, mamy troje dorosłych dzieci i jednego wnuka, wspólne życie i wspólne pasje.