Ogród mojej żony

Nieco ponad rok temu wprowadziliśmy się do nowego domu. Plac jaki pozostaje po budowie to każdy wie.W miarę wolnego czasu i dostępnych finansów staramy się przekształcić teren w ogród marzeń. Do uzyskania pełnego zaplanowanego efektu brakuje nam jeszcze rok lub dwa.

Pracę w ogrodzie dzielimy nierówno, ale chyba sprawiedliwie - żona zajmuje się sadzeniem i pielęgnacją roślin, a ja staram się zapewnić finanse i wykonuję "grubsze" prace - murki, ścieżki i inne elementy trwałe. Przy pracy korzystamy w miarę możliwości z pomocy siły najemnej.

Poniżej przedstawiam parę zdjęć z pierwszymi efektami naszych prac.

Wiosna '98

Lato '98

Jesien '98

Wiosna '99

Wizyta miłośników ogrodów - lipiec '99

Inne spojrzenia - zdjecia robione przez naszych gości

Ciąg dalszy na stronie:
http://www.metal.agh.edu.pl/~wilk/ogrod/ogrod-n.html