Wizja świata jako tworu wyłącznie materialnego dominuje w naszej kulturze poprzez ostatnie kilka wieków. Od czasów Oświecenia, które zapoczątkowały rozwój współczesnej nauki opartej na doświadczeniu i logice, mistycyzm oraz nauki tajemne zostały zepchnięte do roli pseudonauki. Wskutek odrzucenia mistycyzmu i przyjęcia racjonalnego systemu myślenia współczesna nauka zrewolucjonizowała naszą cywilizację zarówno na polu materialnym, kulturowym jak i duchowym. Pomimo tych osiągnięć napotyka ona na bariery, na zjawiska, których nie jest w stanie wyjaśnić. Nauka nie jest w stanie wyjaśnić natury duszy ludzkiej, sensu i celu istnienia człowieka oraz odpowiedzieć na pytania dotyczących sfery duchowej. W czasach przedoświeceniowych tzw. nauki tajemne były uznawane za pełnoprawną dyscyplinę naukową. Wykładane były na najsłynniejszych uniwersytetach w Europie, zajmowali się nimi tacy uczeni, jak Isaac Newton czy Mikołaj Kopernik.
Jednym z najbardziej znanych i cenionych mistyków tego okresu był Emanuel Swedenborg, ur. 29 stycznia 1688 roku w Sztokholmie, zm. w Londynie 29 marca 1772 roku. Potrafił on przeniknąć bariery pomiędzy światem a zaświatami. W ostatnim miesiącu swojego życia Swedenborg odkrył za pomocą swych duchowych zdolności, że John Weseley, założyciel Metodystów, pragnie się z nim spotkać. Rzeczywiście Weseley nosił sie z takim zamiarem, ale nikomu o tym nie mówił. Kilka dni przed swoim wyjazdem do Londynu Weseley otrzymał list od Swedenborga, w którym ten pisał: "Poinformowany zostałem przez świat duchowy, że bardzo pragniesz porozmawiać ze mną".
Weseley był zszokowany i natychmiast odpisał, że bardzo żałuje, iż nie może się spotkać teraz, ale po powrocie do Londynu, za kilka miesięcy. Swedenborg odpowiedział, że wtedy będzie już za późno, ponieważ on umrze 29 następnego miesiąca. Zmarł dokładnie 29 marca. Przewidzenie własnej śmierci jest tylko jednym z przykładów niezwykłych zdolności Swedenborga. Jego dzieła miały ogromy wpływ na tworczość takich pisarzy, jak Wolfgang Goethe, William Blake, Henry James, Samuel Taylor Coleridge, Honoriusz Balzac, August Strindberg itd.
Dlaczego Swedenborg miał tak ogromny wpływ na ludzi sobie współczesnych i całe pokolenia następne?
Odpowiedź może być tylko jedna: Swedenborg był w niebie, w piekle i wrócił stamtąd, aby o tym opowiedzieć. Większą część swojego życia spędził na studiach naukowych. Jego intelekt był nienasycony. Był autorem, ogromnej ilości prac naukowych z wielu dziedzin: poczynając od metalurgii, a kończąc na anatomii mózgu człowieka. Działał jako polityk i poborca podatkowy szwedzkich kopalni. Wymyślił wspaniały wynalazek, polegający na transportowaniu statków lądem. W przeciwieństwie do innych mistyków Swedenborg był człowiekiem bardzo dokładnym i logicznym. Jego opis nieba i piekła jest właśnie bardzo logiczny i pełen szczegółów. Celem jego było znalezienie miejsca dla duszy w ludzkim mózgu. Odkrył jednak, że naukowe poszukiwania duszy są beznadziejne i odbiegają od prawdziwego poszukiwania domu duszy, czyli od wewnętrznego bogactwa ludzkiego umysły. Do wniosków tych doszedł Swedenborg dzięki wizjom, które zapisywał w swoich dzienniku zatytułowanym "Dziennik marzeń".
W wieku 57 lat, czyli w 1745 roku, Swedenborg przechodził kryzys duchowy. Wynikiem tego były głębokie przemyślenia. Notował:
"IM BARDZIEJ ZAGŁĘBIAMY SIĘ W NASZYM INTELEKCIE I UMYŚLE, TYM BLIŻZEJ ZNAJDUJEMY SIĘ ŚWIATA DUCHOWEGO".
A w swoim dziele "Niebo i piekło" napisał:
"JEDNOSTKA POZZOSTAJE W KONTAKCIE Z NIEBIOSAMI POPRZEZ SWOJE WNĘTRZE".
Jedną z najcennieszych jego zdolności było pozostawanie przez długie godziny na progu świadomości, pomiędzy jawą a snem.
Stan ten osiąga sie obecnie w hipnozie. Swedenborg odkrył, że człowiek potrafiący pozostać na progu świadomości - czyli w fazie pomiędzy pełną świadomością a zaśnięciem, gdy mózg pozostaje bardzo aktywny i może przyglądać się wszystkim procesom wewnętrznym - może nawet rozpocząć konwersację z istotami pojawiającymi się w tym stanie. Yung nazywał taki proces "czynną wyobraźnią", natomiast Swedenborg uważał, że właśnie w tym stanie i na tym poziomie rozmawia się z aniołami i duchami.
Dla Swedenborga wnętrze człowieka i świat duchowy stanowiły jedność.
Zgodnie z tą zasadą wspólzależności umysł człowieka jest odzwierciedleniem światów wyższych, tak jak świat fizyczny jest odzwierciedleniem umysłu człowieka. Rzeczywistość odpowiada na różnych poziomach poziomom tej "jednej rzeczywistości", która jest źródłem wszystkiego: jest to Boska Rzeczywistość.
Badania Swedenborga prowadzone na temat wizji i głosów, które widział i słyszał w stanie pomiędzy jawą a snem, przekonały go, że w stanie hipnozy dusza przedstawia swój aktualny stan w formie symbolicznej. Hipnoza jest wspaniałą metodą zdobywania wiedzy o sobie i o swoim własnym "ego". W innym stanie uzyskanie wiedzy o sobie samym jest często zaciemniane przez naszą świadomość. Świadomość może kłamać o naszym nastawieniu, podejściu do czegoś, o naszych motywacjach, ale w stanie hipnozy dusza wyraża prawdę. Ta sama symbolika pojawia się nie tylko w stanie hipnozy, ale również w marzeniach sennych, świadomość zatrzymana w stanie hipnozy pozwala nam na skomunikowanie się z istotami duchowymi - w sposób, który jest bardzo trudny do osiągnięcia w marzeniach sennych. Opisując stan hipnozy Swedenborg stwierdził:
"Istnieją pewnego rodzaju wizje, które przychodzą [...] pomiędzy fazą snu i wtedy, kiedy człowiek przebudzi się [...] To jest najsłodszy moment ze wszystkich, ponieważ to właśnie wtedy niebo odbija się w jego umyśle z największą przejrzystością".
Świat Duchowy.
Jeśli Swedenborg zatrzymałby się w swoich badaniach na tym etapie, dzisiaj byłby uważany za odkrywcę fascynującej metody samoanalizy człowieka. Ale zdolność pozostawania przez wiele godzin na progu świadomości, pomiędzy niebem a piekłem, Swedenborg nazywa Światem Duchowym. Nie są to miejsca, gdzie dusza dostaje się bezpośrednio po śmierci. Miejsca te są stanami bytu. Nasze końcowe przeznaczenie, którym ma być niebo lub piekło, nie zależy od woli patriarchalnego bóstwa, ale od tego, co Swedenborg nazywał naszymi "prawidłowymi uczuciami".
Opisy światów wewnętrznych znajdują się w różnych pracach Swedenborga. Na przykład "Arcana Coelestia", "Apokalypse Explained". Aby jednak całkowicie zrozumieć jego poglądy na świat duchowy, trzeba koniecznie przeczytać dzieło "Niebo i piekło", w którym Swedenborg doświadcza prawdziwych spotkań z istotami duchowymi.
"Dzisiaj kapłan nie wie prawie nic o niebie i piekle i o tym, co go czeka po śmierci [...] Wiele osób wierzących zaprzecza tym rzeczom i pytają siebie, czy ktokolwiek powrócił stamtąd i powiedział nam, jak tam jest. Aby zapobiec tego typu wątpliwościom niszczącym wiarę ludzi prostych, dane mi było spotkać się i rozmawiać z aniołami twarzą w twarz. Dane mi było również zobaczyć niebo i piekło. Trwa to już od trzynastu lat".
Niebo.
Zgodnie z zasadą współzależności Swedenborga niebo jest miejscem, w którym żyją aniołowie w swoich domach, mają swoje własne społeczeństwo, swój rząd, noszą też ubrania - po prostu wszstko wyglada tak jak na Ziemi - z jedynym wyjątkiem, iż panuje tam atmosfera dobroci i piękna. Według Swedenborga świat, do którego przechodzi dusza po śmierci, jest bardzo podobny do tego, który właśnie opuszcza, że często dusza nie wie o tym, że już jej ciało nie żyje. Szczególnie doświadczają tego osoby ginące nagle, gwałtowną i nienaturalną śmiercią. Osoby mające halucynacje, czy cierpiące na schizofrenię mogą widzieć właśnie te zdezorientowane dusze przechodzące na tamtą stronę. Swedenborg uważał, że w trakcie naszego życia oddziaływują na nas duchy pochodzące z różnych poziomów. Zazwyczaj człowiek nie jest nawet świadomy ich obecności. W schizofrenii bariera pomiędzy tymi dwoma światami jest bardzo niewielka. Po śmierci dusza, aby dostać się do nieba lub piekła, musi najpierw przejść przez stan pośredni, czyli Świat Duchowy. W Świecie Duchowym dusza musi uporządkować swoje "prawdziwe uczucia".
Dla Swedenborga istoty ludzkie składają się z dwóch głównych cech lub mocy: zamiaru i zdolności rozpoznawania, lub miłości i przyczyny. Uważał on że prawdy o człowieku można dowiedzieć się z jego zamiaraów i czynów, a nie z tego, co on myśli. Napisał:
"Człowiek jest człowiekiem dzięki swoim zamiarom i czynom, a jego człowieczeństwa nie stanowią same myśli oderwane od intencji i czynów".
Jeśli światy wewnętrzne są stanami bytu, to zaistnienie tam oszustwa jest niemożliwe. Natomiast na Ziemi wyrażamy jedną opinię na temat czegoś, lecz równocześnie tak naprawdę mamy zupełnie inną opinię na ten temat w naszym umyśle, czyli w rzeczywistości mówimy nieprawdę. W Świecie Duchowym doświadczamy tego, kim jesteśmy i co myślimy naprawdę.
Kim naprawdę jesteśmy?
Zależy od tego, co czujemy, a nie od naszego powierzchownego wykształcenia. Wielu ludzi wierzy, że znajdują się na prostej drodze do nieba, jeżeli podporządkują się obowiązujacemu prawu i w swoich zewnętrznych uczynkach podążają za nakazami Kościoła. Uczynki zewnętrzne nie przesądzają o naszym miejscu po tamtej stronie, czyli w zaświatach. Jeśli nasze prawdziwe uczucia pokazują miłość do innych i pragnienie, aby pokonać swoje własne ułomności, to wówczas jesteśmy na drodze do nieba. Ale jeśli nasze prawdziwe uczucia są skoncentrowane na miłości własnej i tym, co ona za sobą pociąga, czyli chciwość, zachłanność, zawiść, zazdrość, rozwiązłość, pożądanie władzy, to wtedy skierowani jesteśmy w stronę piekła. Piekło Swedenborga jest miejscem bardzo odpychającym.
Jeśli ktoś znalazł sie w piekle, nie jest to wynikiem kary bożej, ale jego wewnętrznej natury i wyboru, jakiego dokonał za życia na Ziemi.
NIEBO I PIEKŁO SĄ BIEGUNAMI, POMIĘDZY KTÓRYMI SZAMOCZE SIĘ LUDZKA DUSZA W DĄŻENIU DO WOLNOŚCI.
Bez pokusy, która przychodzi z niższych sfer, nasz duchowy rozwój postępowałby bardzo szybko. Według Swedenborga nie ma dla nas zbawienia, dopóki nie uwolnimy się od Szatana przez naszą własną wolę. Twierdzi on, że właśnie dzięki naszemu człowieczeństwu mamy dostęp do boskości. Nasze ludzkie doświadczenia odpowiadają rzeczywistości duchowej. Nasze życie na Ziemi odzwierciedla życie duchowe i zaświaty posiadają ukryty potencjał złożony z naszych doświadczeń. Jesteśmy tym, kim jesteśmy, ponieważ boskość jest ludzka i świat duchowy oraz fizyczny obrazują to najlepiej. W niebie, twierdzi Swedenborg, czas i przestrzeń są inne niż na Ziemi. Czas nie jest liczony w dniach, tygodniach, latach, ale mierzony jest zmianami stanu istnienia. Przestrzeń natomiast mierzona jest nie fizycznym umiejscowieniem, ale stopniem współczucia. Dusze o podobnej świadomości znajdują się bardzo blisko siebie, niezależnie od ich fizycznego położenia. Jak twierdzi Swedenborg, prawdziwa rzeczywistość znajduje się w naszym umyśle, a nie w jej fizycznym odzwierciedleniu.
Aniołowie. Porozumiewają się między sobą językiem, który nie wymaga słów. Wymiana językowa polega na wymianie myśli. Według Swedenborga istnieją trzy nieba: boskie, duchowe i naturalne. Każde znajduje się w odpowiedniej odległości od Boga oraz uczestniczy w mniejszym lub większym stopniu w boskiej prawdzie i miłości. Boskie niebo, najbardziej niewypowiedziane, bierze udział bespośrednio w woli i zamiarach Boga. Niebo duchowe już mniej w tym uczestniczy, ale bierze pełny udział w boskim zrozumieniu. Natomiast niebo naturalne nie ma nic wspólnego z boskimi zamierzeniami. Porządek ten odzwierciedla strukturę naszego umysłu. Nasza racjonalna świadomość połączona jest z naturalnym fizycznym światem. W marzeniach sennych i w stanie hipnozy wchodzimy do rzeczywistości pozbawionej czasu i przestrzeni, gdzie zaczynamy rozumieć naturę świata duchowego. W głębokim transie stajemy się świadomi istnienia tylko "Jednej Rzeczywistości", której istotą, jak twierdzi Swedenborg, jest MIŁOŚĆ.
Barbara Bocheńska