Sevilla
Na początek jedna z wizytówek miasta - Zakątek
Figara, na placu Naszej Przyjaciółki Elwiry
Zwiedzanie zaczynamy od Placu Hiszpańskiego. Nie jest to zabytek. Plac
i pałac zostały zbudowane w latach 1920-tych na wystawę
iberoamerykańską. Cztery mosty symbolizują królestwa Hiszpanii, a
umieszczone we wnękach mozaiki - 48 hiszpańskich prowincji.
Dom Piłata jest też trochę zmyłkowy. Nie mieszkał tam bynajmniej
Poncjusz Piłat, bo jest to tylko 15-wieczny pałac zbudowany na wzór
domu Piłata w Jerozolimie. Jakieś tam podobieństwo jest. Na uwagę
zasługuje dziedziniec, ciekawe wnętrza i ogrody - patia.
Idziemy dalej...
Przez Bramę Lwów wchodzimy do pałacu królewskiego (Real Alcazar).
Został on zbudowany przez Arabów w 11 wieku, a rozbudowany przez Piotra
I Okrutnego
w wieku 14.
Zwiedzanie rozpoczynamy od Dziedzińca Dziewic. Tam, jak nazwa wskazuje,
przyprowadzano kandydatki do haremu na casting.
Pałac ma wielkie znaczenie historyczne. Tam podejmowano decyzje o
wysłaniu ekspedycji, m.in. Ferdynanda Magellana, a Krzysztof Kolumb
został przyjęty przez Izabelę Kastylijską i Ferdynanda Aragońskiego po
podróży do Ameryki. Pałac zawiera wiele sal, dziedzińców i ogrodów. Nas
interesują głownie ogrody.
Ostatni punkt zwiedzania - Katedra najświętszej Marii Panny, która
powstała na miejscu meczetu. Ostał się tylko minaret, przerobiony na
dzwonnicę. Minaret był wzorowany na takim samym przy meczecie
Koutoubija w Marakeszu, który pokazuję na drugim zdjęciu.
Sama katedra nie ma już nic z mauretańskiego charakteru.
Złoty ołtarz z kilkudziesięcioma scenami z życia Chrystusa ledwo mieści
się w obiektywie.
Marmury i obrazy mistrzów na każdym kroku.
Na koniec grobowiec Krzysztofa Kolumba. Trumnę niosą królowie
zamorskich prowincji, zdobytych dzięki Kolumbowi.
Jeszcze trzy zdjęcia z trochę innej beczki - ekologicznej.
Po Sewilli jeździ tramwaj... bez drutów. Na akumulatory. Ale żeby się
za bardzo nie rozładował, na każdym przystanku jest drut z prądem, z
którego tramwaj czerpie w czasie wsiadania i wysiadania.
Drugi obiekt, to elektrownia solarno-parowa za Sewillą. Lustra skupiają
promienie, które nagrzewają zbiornik na szczycie wieży.
Roztopiona sól podgrzewa wodę, para napędza turbiny i wytwarza prąd.
Sama wieża świeci się na wiele kilometrów wokół.